Czwarty dzień festiwalu rozpoczął w przestrzeni miejskiej o 12:00 Waldemar Piórko. Ten młody artysta wybrał do swoich działań chodnik przy skrzyżowaniu ulic Grota Roweckiego z Dąbrowskiego. W roboczej, odblaskowej kamizelce wyrwał kilka płyt chodnikowych i zaczął kopać dół. Kiedy ów dół uzyskał właściwą głębokość performer wszedł do środka tak, że ponad ziemię wystawała mu tylko głowa. Wtedy to do pracy zabrali się kuratorzy Interakcji, doświadczeni artyści urządzili „nowicjuszowi” inicjację, obcinając mu jego długie włosy. To były swoiste postrzyżyny. Stało się tak dlatego, że choć Waldemar Piórko już od czterech lat zajmuje się performancem, to nigdy wcześniej nie brał udziału w festiwalu performancu. Od teraz dołącza do grona „dorosłych” performerów.
Alicja Pertkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz